InMarketing to agencja, która działa w obszarze marketingu internetowego. Wspiera klientów w docieraniu do właściwych odbiorców, głównie poprzez skuteczne wdrażanie i obsługę kampanii reklamowych PPC, social media, content marketingu i SEO. Przez swoją otwartość i nieszablonowe podejście w ciągu dwóch lat stała rozpoznawalnym i cenionym partnerem biznesowym wielu firm. O spełnieniu marzenia posiadania własnej firmy, a także szerokiej współpracy z młodymi ludźmi rozmawiamy z CEO agencji – Krzysztofem Goreckim.
Zatrudniasz wielu studentów lub świeżo upieczonych absolwentów. Jak wpływa to na rozwój Waszej organizacji?
Studenci i absolwenci wnoszą najczęściej dużo świeżej krwi. Nie są zmanierowani i bardzo szybko dostosowują się do zasad panujących w firmie. Dla mnie jednak najważniejszy jest charakter, umiejętności miękkie i możliwość wpasowania kandydata do zespołu. Bez tego nikt nie przejdzie rekrutacji, choćby miał bardzo bogate CV.
Krzysztof Gorecki
CEO
InMarketing
Studenci to także stały dopływ informacji o tym, co jest aktualnie trendy i co powinniśmy uwzględniać w naszych kampaniach. Nie ukrywam też, że preferuję studentów z konkretnych kierunków, np. Zarządzanie na Uniwersytecie Ekonomicznym, gdzie znam kadrę i wiem, że solidnie przygotowują do pracy w agencji. To w połączeniu z głodem wiedzy daje ciekawą mieszankę umiejętności.
Jak zdobyć lojalność́ i zapewnić zadowolenie swoim pracownikom?
Wyprzedzając ich oczekiwania. Każdego dnia myśląc, co można poprawić i zrobić lepiej w firmie, by wszystkim pracowało się lepiej. Jest to trudne, ale staram się reagować jeszcze zanim pojawi lub rozwinie się problem. Nie jesteśmy typową organizacją turkusową, ale zapożyczamy niektóre elementy, np. brak sztywnej hierarchii czy jawność wynagrodzeń. Istotne jest także, że sam zespół dba o atmosferę organizując integracje, wspólne obiady czy śniadania. Dzięki temu nie tylko ja, ale wszyscy po trochu dbamy o zadowolenie.
Jakimi cechami powinien charakteryzować się młody kandydat szukający pracy w marketingu?
Ideały pewnie nie istnieją, ale spróbuję wymienić najważniejsze cechy. Powinien nieustannie się rozwijać i posiadać głód wiedzy, chęć poznawania nowych obszarów marketingu, narzędzi i strategii marketingowych. Powinien być proaktywny i możliwie samodzielny, z jednej strony pewny siebie, ale też posiadać pokorę, by nie odlecieć za wysoko i wysłuchać feedbacku. W pracy skupiony, zorganizowany i solidny. Prywatnie empatyczny, skory do pomocy i przyjazny. Myślę, że taka mieszkanka wystarczy, by odnieść sukces w naszej firmie 😉
Studenci Enactus to przyszli przedsiębiorcy. Jaka jest Twoja złota rada dla młodych, którzy chcą założyć swój biznes?
O kurcze! Na bazie swoich doświadczeń zmieszczę się w dwóch radach – popracuj trochę na etacie w różnych firmach, by poznać różne modele zarządzania, liderowania i organizacji firm. Najlepiej w jakiejś małej firmie, średniej i korporacji. Sam bardzo dużo się nauczyłem i zrozumiałem, że np. w korporacji pracować nie będę.
A druga – działaj, nie czekaj! Jak czujesz, że jesteś w miarę gotowy do założenia firmy to jest to dobry moment. Nigdy nie będzie idealnych warunków do zakładania biznesu, więc nie ma na co czekać. I pamiętaj – biznesu nie zakłada się dla pieniędzy, ale jakiejś większej idei, rozwiązania jakiegoś problemu, który autentycznie dotyka ludzi na co dzień. Im większy problem rozwiążesz, tym lepiej 🙂
Dziękujemy.